poniedziałek, 15 września 2014

MOJA EVKA :)

Ostatnio dużo się mówi o zdrowym stylu odżywiania. O ile zjeść pełnowartościowe śniadanie w domu to nie problem, o tyle już posiłek w pracy to inna sprawa... Bo ileż można jeść kanapki! Po pierwsze kojarzą mi się ze szkołą, po drugie duża ilość chleba w posiłkach nie wpływa wcale dobrze na organizm. Zwłaszcza, że na razie są jeszcze rodzime warzywa (w niskich cenach), które sprzyjają przygotowaniu sałatek i innych specjałów.

W czym zabierać takie własnoręcznie przygotowane posiłki? Kupiłam niedawno dwa zestawy pojemniczków - o pojemności 250 ml i 500 ml. Noszę w nich pasty (ostatnio na bazie białego sera i dodatków - oliwek, koncentratu pomidorowego, a nawet kiwi), warzywa na kanapki, sałatki i czasem grzanki.
Czasem zabieram kilka takich pojemników i tu pojawia się problem, gdzie je zmieścić. Mimo, że lubię duże torby to denerwuje mnie, kiedy są wypchane. Dlatego mam lunch bag :), który ma super kształt damskiej torebki i jest w moje ulubione groszki.




Oprócz kształtu cenię jego pojemność: wszystko się w nim mieści, dlatego śniadanie mam w jednym miejscu:



Wewnątrz wyścielony jest warstwą termoizolacyjną, dlatego śniadanie jest zawsze świeże i zabezpieczone przed wysokimi temperaturami. Lunch bag zasuwa się na zamek, a pasek można wyregulować tak, żeby nosić torbę w ręce lub na ramieniu (ja pasek zwinęłam i spięłam gumką).


Dodatkowo, lunch bag wyposażony jest w dwa pojemniki i tackę. Zakupiony w sklepie Bazylia.pl (który szczerze polecam :)).

1 komentarz:

  1. Fajna sprawa - mobilizuje do przygotowania porządnego posiłku do pracy :) I do tego jeden z moich ulubionych wzorów - czarno-białe kropki :)

    OdpowiedzUsuń

Twoja opinia bardzo się dla mnie liczy, dlatego jeżeli podoba Ci się mój post, pozostaw jakieś miłe słowo :)